Wyśmienita
propozycja na obiad nieco inaczej. Pomidorowa passata zyskuje obłędny smak
dzięki pieczonej papryce.
Składniki
na 2 nierówne porcje ;)
-
2 nieduże papryki czerwone lub zielone, może być też mix
-
1 cebula
-
ok. 100 g boczku (myślę, że można śmiało pominąć)
-
ok. 300 g pomidorowej passaty
-
5 jajek (można dać więcej)
-
oliwa z oliwek
-
30 g masła
-
sól i pieprz
-
pieczywo
Papryki
pieczemy w całości przez 35 minut w piekarniku nagrzanym na 200 stopni. Po
ostygnięciu obieramy je i kroimy w krótkie paski.
Na
patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy posiekaną cebulę. Gdy tylko się zeszkli
dodajemy pokrojony w cienkie plasterki boczek, pieczoną paprykę oraz passatę. Wszystko
mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem, i gotujemy na średnim ogniu ok. 10 minut.
Jeśli
mamy patelnię żaroodporną dodajemy masło, wbijamy jajka i wstawiamy do
piekarnika.
Nie
mając patelni żaroodpornej do pomidorowej masy dodaje masło. Gdy się rozpuści
przekładamy całość do naczynia żaroodpornego. Na wierzch wbijamy, niczym
sadzone.
Wstawiamy
do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Pieczemy do momentu, aż biała się
zetną.
Przepis
pochodzi z biedronkowej książki „Czas na Włochy”
Komentarze